Podczas cofania samochodu "Volkswagen Bus" jego kierowca na własnym podwórku najechał na swoje dziecko, które zginęło na miejscu.
Miało rok i cztery miesiące życia, które zakończyło z powodu czyjejś kompletnej bezmyślności. 26-letni ojciec mówi, że nie wie, jak dziecko znalazło się pod kołami samochodu, ale przecież jednoroczne dzieci nie biegają po podwórkach samopas. Ktoś więc powinien odpowiedzieć za tą bezsensowną śmierć. Takiego wypadku nie można tłumaczyć zwykłą nieuwagą.
Co myślisz o tej sprawie? Dodaj swój komentarz na naszym forum. Zapraszamy do wyrażania opinii.
Mapa regionu:
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?