Do wypadku doszło w niedzielę, 4 września. Podczas jednej z gonitw i skoku przez przeszkodę, koń Reki upadł i doznał wieloodłamowego złamania prawej kości podudzia (piszczelowej). Będący na miejscu lekarz podjął decyzję o uśpieniu zwierzęcia, któremu po prostu nie dało się już pomóc.
- Nie było możliwości leczenia operacyjnego konia Reki z powodu rodzaju złamania jakie doznał, czyli wieloodłamowego złamania kości piszczelowej, niezależnie czy byłaby to klinika we Wrocławiu, w Polsce czy na świecie. Leczenie operacyjne czy zachowawcze za pomocą usztywnienia nie było wykonalne, a narażałoby tego konia na niepotrzebne cierpienie. Eutanazja została uzgodniona z właścicielem - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl lek. wet. Przemysław Różycki, specjalista chorób koni.
Koń został uśpiony za niefortunną przeszkodą, gdzie rozłożone były parawany. Właściciel konia nie zgodził się na transport w dalsze miejsce, aby zwierzę nie cierpiało. Lekarz weterynarii podkreśla w rozmowie z Gazetą Wrocławską, że Reki skakał już przez przeszkodę 8 razy w swojej karierze.
Wcześniej, od 2013 roku, czyli od początku Wielkiej Wrocławskiej był tylko jeden upadek na tej przeszkodzie, podczas którego nie stało się nic poważnego. Niestety, tym razem koń najechał na przeszkodę za wolno i skoczył na ukos. Z informacji do jakich dotarliśmy wynika, że dżokej nie ucierpiał w tym wypadku.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać nieszczęśliwy skok konia Reki:
Wielka Wrocławska to najważniejszy dzień wyścigowy na Wrocławskim Torze Wyścigów Konnych – Partynice. W niedzielę (4 września) zgromadziła blisko 17-tysięczną widownię.
- Przejście Słodowe pod ''wiszącym'' biurowcem otwarte! [ZDJĘCIA]
- Wrocławskie restauracje z tradycjami. Tu można było zjeść już sto lat temu [ZDJĘCIA]
- Ceny mieszkań i akademików dla studenta we Wrocławiu. Jest drogo [CENY, OFERTY]
- Dzik zaatakował dziecko! W jakim jest stanie dwa dni po ataku? Co z dzikiem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?