Na numer stacjonarny 79-letniego mieszkańca Starachowic zadzwonił w środę człowiek podający się za policjanta.
Mówił, że obok niego jest synowa starszego pana, po czym przekazał kobiecie słuchawkę. Ta opowiadała 79-latkowi, że miała wypadek, że ktoś ucierpiał i teraz potrzebne są pieniądze, żeby to załatwić. Rozmowa się skończyła, jak tylko mieszkaniec Starachowic powiedział, że ma w rodzinie policjanta…
Oszuści się rozłączyli, a mężczyzna poszedł do policji powiadomić o próbie oszustwa.