Fatalny stan dachu w Zespole Szkól Elektrycznych w Kielcach
Kilka dni temu w Zespole Szkół Elektrycznych radni spotkali się na posiedzeniu Komisji Edukacji i Kultury. Zobaczyli wyremontowane sale, ale także inne pomieszczenia, w których... lała się woda z dachu. Bulwersujący problem poruszyli na sesji Rady Miasta, 18 maja.
- Młodzież nie może korzystać ze sprzętu, bo woda leje się na niego z dziurawego dachu. Sypie się tynk, a na parapet spadła cegła. Zagrożone jest życie i zdrowie uczniów – stwierdził Marcin Stępniewski, radny Prawa i Sprawiedliwości. - Na remont dachu potrzebna pół miliona złotych. Czy musi dojść do tragedii, aby znalazły się te pieniądze ? To nie chodzi o ładny wygląd budynku, ale o bezpieczeństwo. Pojawiły się wolne środki, ale prezydent przeznaczył je nie na dach, nie na bezpieczeństwo dzieci, ale na placówki kultury.
Wszędzie stoją miednice, wiadra, wanienki
- Problem jest ogromny, stoją miednice, leje się woda, a część sal oraz oświetlenie nie może być uruchomione z powodu zagrożenia – przyznała radna Joanna Winiarska (Ruch Marka Materka), która uczestniczyła w posiedzeniu komisji w "elektryku". - Nie szukajmy winnych, tylko znajdźmy pieniądze. Na mój wniosek komisja wystąpiła o natychmiastowe znalezienie funduszy
Wiceprezydent Kielc, Marcin Chłodnicki przyznał, że nie ma obecnie pieniędzy na remont dachu w "elektryku". - Czekam z niecierpliwością na wolne środki w budżecie, aby przeznaczyć je na remonty szkół – powiedział na sesji.
Radny Michał Braun ( Koalicja Obywatelska) podpowiedział, że pieniądze są i zamiast 4,5 miliona złotych dawać na Koronę Kielce można te pieniądze przeznaczyć na remonty szkół.
- Szkoły są w ruinie, a prezydent chce przeznaczyć 4,5 mln zł na Koronę Kielce zamiast na remonty szkół i uratować te dzieci – skwitował radny Michał Braun (KO).
Dyrektor "elektryka" zabiega o pieniądze na remont od 2017 roku
– Nikt nie lekceważy problemu. Sprawę znam, zanim dowiedziała się o niej komisja. Naszą wolą jest wyremontowane i utrzymanie placówek oświatowych na właściwym poziomie. Pieniędzy jest za mało w stosunku do potrzeb i zaległości sprzed 20 lat. Dyrektor nie mówił, że woda leje się na komputery i zagraża bezpieczeństwu , a ja jestem z nim w stałym kontakcie. To tylko Wy mówicie, że w szkole jest niebezpiecznie.
Dyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych Władysław Zaucha przyznał, że dach jest dziurawy i w czasie deszczu woda leje się z niego, a w salach trzeba ustawiać miednice, wanienki i wiadra.
- Jestem tu dyrektorem od 2017 roku i już wtedy zgłaszałem ten problem, ale wiem, że już wcześniej dach wymagał naprawy. Co roku ponawiam pisma o przyznanie pieniędzy na remont, we wrześniu 2022 roku złożyłem kolejny wniosek. Otrzymuję odpowiedź z Urzędu Miasta, że pieniędzy nie ma. Dziur przybywa i sal, w których leje się woda. Obecnie dach przecieka w ośmiu pomieszczeniach, od środy przybyły dwa – tłumaczy dyrektor. - Potrzebny jest kompleksowy remont dachu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?