Sala gimnastyczna jest z lat 60-tych, więc awaria polegająca na oberwaniu się sufitu nie była wielkim zaskoczeniem. - Musiałem zakazać zajęć w sali – przyznaje dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach, Waldemar Pukalski. - Została wykonana ekspertyza jej stanu, w której napisano, że trzeba unikać drgań. Zajęcia odbywają się w innych miejscach, jest to dla nas i uczniów utrudnienie, ale zapewniamy lekcje wychowania fizycznego.
Młodzież ćwiczy w dużej, szkolnej auli, gdzie ustawiono stoły do tenisa stołowego, tutaj odbywają się zajęcia taneczne. - Mamy siłownię, gdzie chłopcy ćwiczą na urządzeniach a dla dziewcząt są maty i prowadzimy fitness - dodaje. - Dzięki uprzejmości władz miasta i Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, możemy korzystać z hali przy ulicy Ściegiennego 8, obok stadionu piłkarskiego i naprzeciwko naszej szkoły. Zawsze tam mieliśmy kilkanaście godzin zajęć dla chłopców, a teraz jest więcej, mogą tam ćwiczyć jednocześnie 2-3 grupy. Są tam duże maty do ćwiczeń dla dziewcząt. Chętni mogli chodzić na lodowisko, ale te zajęcia były płatne. Najtrudniej było nam przetrzymać zimę, na szczęście była lekka i jeszcze w grudniu chłopcy grali na boiskach, a niebawem zajęcia będą się tam odbywać codziennie.
Do sali gimnastycznej młodzież wróci prawdopodobnie po wakacjach. - Szykujemy się do remontu sufitu, który musi być połączony z wymianą oświetlenia, więc tych prac nie można przeprowadzić, gdy odbywają się zajęcia w szkole czy trwa matura. Nastawiam się na remont w wakacje, jeśli uda się znaleźć wykonawcę i oferta zmieści się w puli pieniędzy, którą mamy. 23 marca dowiemy się, czy uda się rozstrzygnąć przetarg na wybór wykonawcy- mówi dyrektor.
Szkoła od grudnia 2017 roku ma gotową dokumentację na budowę hali sportowej z prawdziwego zdarzenia, wydano na nią 157 tysięcy złotych. W tym czasie dwie inne szkoły doczekały się gotowej hali między innymi „Norwid”, a ta nawet nie ruszyła. Powodem były zbyt wysokie koszty. Hale, które wybudowano kosztowały po około 7 milionów złotych. A w „Żeromskim” na realizację projektu potrzeba było aż 12-13 milionów złotych. Na wniosek ówczesnego prezydenta Wojciecha Lubawskiego "odchudzono" projekt, tak by zmieścić się w 10 milionach. Zrezygnowano z budowy trybun na około 300 osób, strzelnicy i nowej szatni, ale wciąż było za drogo. Dokumenty na dwa lata trafiły do szafy.
- Niedawno zostałem poproszony o dokumenty tej inwestycji i przekazałem je do Urzędu Miasta, który ma poprowadzić prace. Pozwolenie na budowę jest ważne do połowy kwietnia 2021 roku i do tego terminu budowa musi się rozpocząć- dodaje dyrektor.
Dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu w Urzędzie Miasta, Piotr Łojek informuje, że zamierza ubiegać się o rządowe dofinansowanie inwestycji.
- Chcemy skorzystać z rządowego programu Polska Sportowa, z którego możemy dostać do 50 procent dofinansowania kosztów. Jest to szansa dla powstania tej inwestycji – mówi. - W marcu złożymy wniosek. Trudno odpowiedzieć,czy prace będą mogły ruszyć w tym roku, to zależy od tego, kiedy zapadną decyzje. Z tego samego programu, z edycji ubiegłorocznej chcemy skorzystać przy rozbudowie Hali Legionów. Wciąż czekamy na decyzje, czy wniosek został zakwalifikowany – tłumaczy.
W tegorocznym budżecie miasta zapisano na budowę hali przy "Żeromskim" 100 tysięcy złotych. Pieniądze mogą być potrzebne na uaktualnienie dokumentacji. W przyszłym roku zapisano dwa miliony złotych. Koszt inwestycji po wprowadzeniu oszczędności jest obecnie szacowny na 12-13 milionów złotych. Od 2017 roku, kiedy wykonano kosztorys na 10 milionów złotych, ceny na rynku budowlanym wzrosły.
Polacy badają kosmos
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?