Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PKO Bieg Charytatywny. "Sport od zawsze był związany ze szlachetnością"

red
16 września na 12 stadionach lekkoatletycznych w całej Polsce wystartuje 3.PKO Bieg Charytatywny
16 września na 12 stadionach lekkoatletycznych w całej Polsce wystartuje 3.PKO Bieg Charytatywny archiwum
Już w sobotę 16 września na 12 stadionach lekkoatletycznych w całej Polsce wystartuje 3.PKO Bieg Charytatywny. Biorąc udział w wydarzeniu, pomagamy potrzebującym dzieciom, którym zostaną sfinansowane posiłki. W Kielcach impreza odbędzie się na stadionie lekkoatletycznym MOSiR przy ul. Leszka Drogosza 1. Dzieci wystartują o 10.00, a dorośli godzinę później. O idei biegu rozmawiamy z jego ambasadorem Markiem Plawgo.

Bieg główny ma formę sztafety. Aby wziąć udział w zawodach, należy zebrać pięcioosobową drużynę – warto zachęcić np. rodzinę, przyjaciół czy znajomych. Pobiec mogą nawet osoby, które na co dzień nie są aktywne i nie uprawiają żadnego sportu. Wystarczy, że każdy uczestnik przebiegnie w ciągu godziny choć jedno okrążenie stadionu, czyli 400 m (długości poszczególnych zmian i kolejność zawodników nie mają znaczenia). Zaangażowanie biegaczy zostanie następnie przeliczone na obiady dla dzieci w 12 województwach, w których odbędzie się wydarzenie. Środki na posiłki przekaże Fundacja PKO Banku Polskiego. Fundacja sfinansuje też budowę siłowni plenerowych – po jednej dla wszystkich miast gospodarzy.

W biegu mogą wystartować osoby, które mają ukończone 15 lat i dokonają opłaty startowej w wysokości przynajmniej 10 zł za zawodnika, czyli 50 zł za cały zespół. Pieniądze te również będą przeznaczone na cel charytatywny.

Zgłoszenia drużyny dokonuje jej kapitan. Warto się pospieszyć, bo limit to 70 drużyn na jeden stadion.

Odbiór pakietów startowych odbędzie się w Biurze Zawodów w dniu biegu w godz. 9.45–10.30. Sztafety wystartują punktualnie o godz. 11.00. Najlepsze ekipy, które pokonają najwięcej okrążeń, zostaną nagrodzone.

Najmłodsi również przyczynią się do wsparcia potrzebujących w swoim województwie. O godz. 10.00, przed głównymi zawodami, wystartuje PKO Bieg Charytatywny Młodych, czyli biegi krótkodystansowe dla dzieci w wieku od 4 do 12 lat. Limit to 350 dzieci na stadion, a opłata wynosi 5 zł za osobę.

Zapisy na wszystkie biegi ruszą 2 września o godz. 11.00 na stronie internetowej: PKO Biegu Charytatywnego. Każdy uczestnik otrzyma koszulkę i pamiątkowy medal.

W ubiegłym roku w trakcie 2.PKO Biegu Charytatywnego 6224 zawodników w całej Polsce pokonało 32 391 okrążeń stadionów, co równa się 12 956 km. Fundacja PKO Banku Polskiego przekazała wówczas 632974 zł na posiłki dla dzieci.

Rozmowa z Markiem Plawgo, ambasadorem 3. PKO Biegu Charytatywnego, który odbędzie się 16 września w Kielcach i jednocześnie w 11 innych miastach w całej Polsce.__

Aktywność fizyczna to zdrowa moda, której ulega coraz więcej Polaków. Jak pokazują badania, około połowy startujących w imprezach biegowych angażuje się w akcje charytatywne. Co Pan sądzi o inicjatywach, które łączą te dwie sfery?
Połączenie szczytnej idei z bieganiem sprawia, że ludzie chętniej angażują się w takie akcje jak np. PKO Bieg Charytatywny. Gdy wiemy, że przebiegając każdy metr, kilometr, każde okrążenie, pomagamy komuś potrzebującemu, to czujemy się spełnieni. To nakręca nas do jeszcze większego wysiłku. Sport od zawsze był związany ze szlachetnością, opiera się na tym idea olimpijska.

Będzie Pan na 3. PKO Biegu Charytatywnym w Kielcach. Dlaczego zdecydował się Pan wesprzeć to wydarzenie?
Wspieram tę inicjatywę już po raz trzeci. Jest mi bliska, ponieważ wydarzenie odbywa się na bieżni – to miejsce, na którym się wychowywałem, tam zaczynałem karierę sportową. Kiedyś biegałem w innym celu – dla rekordów i medali, teraz sam angażuję się w akcje charytatywne. Na pewno przebiegnę kilka okrążeń na stadionie w Kielcach.

Potrzebujących można wspierać w różny sposób, np. przekazując 1 proc. podatku. Jednak coraz więcej osób decyduje się na zaangażowanie w różnego rodzaju akcje czy np. wzięcie udziału w biegach charytatywnych. Taka forma pomocy daje chyba najwięcej satysfakcji?
Najwięcej, bo wymaga od nas większego zaangażowania niż np. zrobienie przelewu. Efektem jest duża satysfakcja i radość z pomagania. Ten wysiłek się opłaca.

Czy Polacy są aktywni sportowo? Jak aktywność sportowa wpływa na zdrowie?
Z każdym rokiem coraz bardziej. Część ludzi zaczyna przygodę ze sportem być może dlatego, że inni to robią, ale po pewnym czasie odkrywają, że aktywność ruchowa to „podstawowa witamina”, dzięki której mogą uniknąć chorób cywilizacyjnych. Każdy ma różne cele, ale wszyscy robią to dla zdrowia.

A co z grupą niezdecydowanych. Jak ich przekonać, że ruch to „podstawowa witamina”?
Najważniejszym argumentem powinno być lepsze, zdrowsze życie, które możemy mieć dzięki ruchowi. Każdy w rodzinie czy wokół siebie ma osoby, które cierpią na choroby serca lub zmarły na zawały. Można tego uniknąć, recepta jest prosta – więcej ruchu. Dzięki niemu możemy żyć dłużej.

Cztery lata temu zakończył Pan karierę sportowca. Czy nie brakuje Panu sportu?
Wróciłem do aktywności fizycznej, gram w golfa. Niedawno zostałem prezesem fundacji odpowiedzialnej za obiekty golfowe w województwie łódzkim. Wcześniej byłem związany z Miejską Areną Kultury i Sportu w Łodzi.

Skąd u Pana pasja do biegania i co uważa Pan za swój największy sukces w tej dyscyplinie?
Bieganie było najprostszą formą rywalizacji, z którą miałem do czynienia. Już jako dziecko wszędzie biegałem – choćby na spacerach z rodzicami do parku czy np. w trakcie zabawy „kto pierwszy do drzewa”. Z czasem chciałem więcej. Trafiłem na trenera Jana Widera, który odnalazł mnie w szkole i zaproponował, żebym przychodził na regularne treningi. Nie trzeba było mnie namawiać, wiedziałem, że chcę to robić. Z czasem pojawiły się dobre wyniki. Łączyłem przyjemne z pożytecznym, nigdy nie traktowałem sportu jako pracy. Udowodniłem wielu osobom, że nie należy porzucać marzeń, tylko je realizować. Bez wątpienia moim największym sukcesem są dwa medale z mistrzostw świata. Mimo przeciwności losu, kontuzji podjąłem jednak decyzję, by walczyć dalej. Zdobyłem jako jedyny Polak w historii dwa medale mistrzostw świata.

Rywalizacja na bieżni dostarcza mnóstwo adrenaliny. Co teraz dostarcza Panu emocji?
Golf. Mam tam wszystko, czego mi brakowało po zakończeniu kariery – kształcę się i doskonalę, czerpię satysfakcję z coraz lepszych wyników. Kiedyś miałem to wszystko w bieganiu, teraz odnajduję to w golfie. Spełniam się.

Co chciałby Pan przekazać uczestnikom 3. PKO Biegu Charytatywnego?
Rozkładajcie równo tempo i walczcie, bo każde okrążenie się liczy. Ten bieg trwa godzinę i jeśli dobrze rozplanuje się zmiany, można dużo osiągnąć oraz pomóc innym.

Marek Plawgo - przez lata związany z Klubem Sportowym „Warszawianka”. Podwójny brązowy medalista mistrzostw świata w Osace w 2007 r. w biegu przez płotki na 400 m oraz sztafecie 4x400 m. Ambasador 3. PKO Biegu Charytatywnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kielce.naszemiasto.pl Nasze Miasto