Na półkach można było zauważyć setki ciekawych płyt a przy nich mieszkańców trzymających w dłoniach dwie lub trzy. – Największym powodzeniem cieszą się płyty z muzyką rockową, bluesową, mamy wiele białych kruków – wyliczał właściciel Andrzejewski. – Choćby płytę Beatlesów z koncertu w Vancouver w 1964 roku. W tym wypadku nawet jakość muzyki nie jest najważniejsza (bo słychać piski i wrzaski widowni) tylko atmosfera tego koncertu.
Pracownik Marcin Staroń dodał, że ceny płyt też są bardzo przystępne, od 2 złotych do 100 złotych. – Co ciekawe, przychodzi do nas coraz więcej młodych ludzi, obu płci – opowiadał. – Myślę, że są zmęczeni szybkim tempem życia, a w tym wypadku liczy się rytuał i poczucie piękna. Oryginalne zaprojektowane okładki, ich zapach, to, że płytę trzeba ostrożnie wyjąć, nastawić gramofon... Wszystkie te czynności sprzyjają powolności i uważności.
Kiedy opuszczaliśmy antykwariat wchodził do niego Sławomir Pałka, dla odmiany pasjonat starych kaset magnetofonowych. – Już widzę, że jest ich mnóstwo, więc na pewno znajdę coś dla siebie – ucieszył się. – Myślę, że nie na darmo jakiś czas temu narodził się Światowy Dzień Płyt Winylowych w San Francisco, bo przeżywają one prawdziwe odrodzenie- dodał Wisław Andrzejewski.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?