Lodowisko na Stadionie zostało otwarte dwa lata temu. Przy głośnio grającej tureckiej muzyce spotkaliśmy na nim nie tylko dzieci i młodzież, ale też osoby starsze. Najwięcej było oczywiście dzieci w wieku szkolnym, część przyszła pod opieką rodziców albo dziadków.
– Przyjechałam tutaj z drugiej części Kielc razem z dwoma wnukami, Mikołajem i Miłoszem, którzy prawdę mówiąc bardzo dobrze jeżdżą na łyżwach i patrzę na nich z ogromną radością – mówiła babcia chłopców, Halina Mysior. – Sama mogę się zrelaksować, ale przy okazji odciążę córkę, która musi pracować - dodała. Faktycznie widać było, że obaj chłopcy przepadają za jazdą na łyżwach. Starszy Mikołaj, jak opowiadał jeździ na łyżwach już od kilku lat i wciągnął w tę aktywność młodszego brata.
– To naprawdę wielka frajda, można poprawić swoją kondycję, a także umiejętności, ja już zaczynam robić różne piruety – ciszył się nastolatek. Młodszy brat zwierzył się, że zaczął chodzić na lodowisko od zeszłego roku i choć dużo mu brakuje do doskonałości, to jazda wychodzi mu coraz lepiej. – Poza tym na lodowisku można spotkać fajnych ludzi, ładne dziewczyny – śmiał się. – Lepiej tu przyjść, niż w czasie ferii siedzieć w domu przed komputerem. Halina Mysior niezwykle dumna z wnuków wspominała, że kiedy zobaczyła ich upodobanie do łyżew postanowiła zapoznać się z ich historią. Uważa, że na poszerzenie wiedzy nigdy nie jest za późno i człowiek, mimo upływu lat ciągle poznaje nowe rzeczy.
– Dowiedziałam się, że najstarsze znalezione łyżwy mają około 5 tysięcy lat, były zbudowane ze zwierzęcych kości i przywiązywane rzemieniami do butów – opowiada. – Łyżwy drewniane z metalowym usztywnieniem pojawiły się w XIV wieku, a łyżwy zrobione całkowicie z żelaza wprowadzono w XVII wieku. Potem wymyślono stalowe łyżwy z klamrami i zaciskami, przypinającymi je do butów, które przerodziły się w łyżwy na stałe przytwierdzone do obuwia. W nich jeździ się najwygodniej.
Pan Tomek Jażdżyński, który przybył na lodowisko z dwiema córkami przysłuchując się naszej rozmowie dodał, że on na temat łyżew też sporo wie, lubi rozwiązywać krzyżówki, zdobywać wiadomości z encyklopedii. Dodawał, że łyżwiarstwo przez długi czas było środkiem lokomocji w krajach z długimi, mroźnymi zimami takimi jak Norwegia, Szwecja, Finlandia, również Holandia. – W XVIII wieku łyżwiarstwo stało się dyscyplina sportową - wspominał.
- Europejscy koloniści wprowadzili łyżwiarstwo w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Mamy trzy podstawowe rodzaje łyżew: figurowe, hokejowe i panczeny. Fajnie, że stworzono łyżwy dwupłatowe, popularne saneczki potrzebne najbardziej dla najmłodszych. A łyżwy przeznaczone do jazdy figurowej są najwyższe i najcięższe ze wszystkich rodzajów łyżew, ma to zapewnić ochronę dla kostki przy wykonywaniu skomplikowanych skoków i ewolucji - informował.
Wielkie zadowolenie z jazdy na łyżwach zobaczyliśmy u dwóch nastolatek Karoliny Golik i Aleksandry Sakwy. – Prawdę mówiąc jesteśmy tu dopiero pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni – mówiła Ola Sakwa. – Na łyżwach jeździłyśmy w podstawówce, ale z jazdą na łyżwach jest podobnie jak z jazdą na rowerze, trudną ją zapomnieć.
Na sztucznym lodowisku pod Telegrafem na łyżwach jeździła podobna grupa łyżwiarzy, najczęściej w wieku szkolnym.- Odkąd rozpoczęły się ferie mamy komplet chętnych do jazdy – mówił Piotr Milcarz, współwłaściciel lodowiska na Telegrafie, które zostało otwarte w listopadzie. – Widać, że kielczanom, w tym dzieciom odpowiada ta forma aktywności. Przecież jeszcze wiele osób pamięta o tym, że dawniej jazda na łyżwach była bardzo popularna, jeździli młodzi i starsi. Prawie wszystkie boiska szkolne polewano wodą, a teraz ten sport znów wraca do łask - dodawał.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?